Dla laika owady te wyglądają tak samo. Tymczasem między pszczołą a osą, nie wspominając o szerszeniu czy trzmielu, jest kolosalna różnica!
Pszczoła
Istnieje wiele ras pszczół. Niektóre mają zaledwie 7–8 mm długości, ciała innych dochodzą do blisko 18 mm. Przedstawicielki rodzaju Apis różnią się też ubarwieniem – od jednolicie czarnego i ciemnobrązowego, przez brunatne, do czerwonopomarańczowego i żółtego. Niektóre ich gatunki słyną z łagodności, inne, w szczególności pszczoły dzikie i występujące na terenie Azji czy Afryki, wręcz przeciwnie – bywają z natury wojowniczo usposobione.
Osa
„Osy są owadami społecznymi, jak pszczoły czy mrówki, ale w przeciwieństwie do pszczół, które zawsze wykazują rozsądek, i do mrówek, które od czasu do czasu dostają paranoi, osy są urodzonymi szaleńcami”, pisał w Marzeniach i koszmarach Stephen King. Słynny autor literatury grozy nie mylił się.
Te błonkówki z rodziny osowatych wyróżnia silnie przewężony u nasady odwłok, od którego wzięło się znane określenie „talia osy”, a przede wszystkim charakterystyczne czarno-żółte ubarwienie, które w świecie zwierząt sygnalizuje zagrożenie. Rzeczywiście, użądlenie osy jest zwykle dużo bardziej bolesne niż użądlenie pszczoły, a jego objawy mogą być groźne szczególnie dla osób uczulonych na jad niektórych błonkoskrzydłych.
Osy, mierzące 10–15, a w przypadku królowych do 18 mm, łatwo wpadają w furię i bez zbędnych ceregieli przystępują do żądlenia. Lepiej trzymać się od nich z daleka, choć bywa to trudne, szczególnie latem, gdy gustujące w fast foodach i słodkościach owady chętnie zaglądają do naszych talerzy i szklanek.
Szerszeń europejski
Czarno-żółtym ubarwieniem i przewężeniem odwłoka przypomina osę, ale jest od niej zdecydowanie większy – robotnice szerszenia mierzą 17–24 mm, samce 21–23 mm, a królowe osiągają nawet 35 mm!
Szerszeń europejski to pospolity mieszkaniec Polski, chętnie budujący gniazda się w pobliżu ludzkich osiedli. Nie jest jednak dobrym sąsiadem. Duży i groźnie wyglądający, budzi niemało strachu. Ponadto, pomimo tego, że jego jad zawiera niewiele więcej toksyn niż jad os i pszczół, to użądlenie pani szerszeniowej (samce nie mają żądła, można natomiast rozpoznać je po dłuższych czułkach), z uwagi na dłuższe i głębiej penetrujące żądło, jest wyjątkowo bolesne.
Szerszenie są też jednymi z naturalnych wrogów pszczół – atakują ich gniazda i wyjadają larwy. Na szczęście pszczoły potrafią skutecznie bronić się przed drapieżcą: otaczają go ciasną kulą swoich ciał, wytwarzając wysoką temperaturę – po 10 minutach w pszczelej saunie szerzeń pada.
Trzmiel
Te często mylone z bąkami owady należą do rodziny Bombus. Duże, krępe i gęsto owłosione, sprawiają raczej sympatyczne wrażenie. W Polsce stwierdzono występowanie 40 gatunków trzmieli, m.in. drzewnego, ziemnego, polnego, łąkowego, żółtego, rudoszarego i kamiennika. Różnią się one od siebie kształtem korpusu i ubarwieniem, a z tego powodu niektóre ich gatunki na pierwszy i niezbyt uważny rzut oka łatwo pomylić z pszczołą (np. trzmiela żółtego) lub osą (np. trzmiela ziemnego).
Chociaż grubawe, pokryte miękkimi włoskami trzmiele wyglądają na miłe i pocieszne kulki, ich wygląd nie powinien nikogo zwieść. Samice trzmieli mają żądło i w razie zagrożenia nie zawahają się go użyć. Zdarza się to wprawdzie rzadko (trzmiele są zdecydowanie mniej agresywne i nie tak napastliwe jak zdenerwowane pszczoły czy osy), a pozbawione haczyka żądło nie pozostaje w ciele ofiary, ale po użądleniu mogą wystąpić miejscowe obrzęki, u osób nadwrażliwych nawet objawy wstrząsu anafilaktycznego.